4 kwi 2014

Od Samanthy C.D Daraha



Jedyne "kocie" mięso jakie jadłam to żbika. Ale to w wyniku desperacji. I było dość rzylaste... Jednak, mimo to zabrałam kęs pumiego mięsa. I przyznam że jak dla mnie to nie wyróżniało się niczym specjalnym pod względem smaku...
Basior spojrzał na mnie pytająco.
- I jak? - i po chwili ugryzł duży kawał mięsa i go zjadł
- Smaczne. A w obecnej chwili to nawet bardzo smaczne. - stwierdziłam i zabrałam się do jedzenia. Basior również zajadał mięso.
Deszcz padał i padał. Tysiące kropelek odbijało się od jaskini co powodowało nie mały hałas. Ale tylko przy wejściu do groty.
Po zjedzeniu 1/5 pumy stwierdziłam że wystarczy... W końcu to nie ja ją upololwałam. Usiadłam przy wejściu. Spojrzałam na basiora który zjadł już prawie połowę pumy.
- Gdzie ty to wszystko mieścisz? - zapytałam nieco zdziwiona


(Darah ?)

Przepraszam, że tak długo nie wstawiałam ;( Nie miałam neta a potem czasu xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz