5 kwi 2014

Od Beryla z Głogowa C.D. od Valiente

- Co? Ja... - zaczerwieniłem się (o ile można to było dojrzeć przez futro). Wiedziałem co Valiente prawdopodobnie sobie myśli.
- Beryl! - Ryknęła Valiente ze łzami w oczach.
- Kochanie!! Tyy chyba nie myślisz że jaaa...
- Nie! Nic nie myślię! Wytłumacz mi to! - krzyknęła
- Ona jest...
- Beeryl! - wadera rozpłakała się - nie sądziłam że ty tak możesz! Jeszcze przed ślubem...!
- Nie! Krzyknąłem gdy wadera wybiegła z groty - poczeeekaj!
Nie poczekała. Z resztą, nie dziwię się jej. Być może to co zobaczyła Valiente kilka chwil temu wyglądało dosyć dwuznacznie.
Pobiegłem za waderą.

<Valiente?>

1 komentarz:

  1. Jakby ktoś miał wątpliwości:
    "Wadera" w ostatnim zdaniu to Valiente, a nie ta druga, tajemnicza... :)

    ~ Beryl z Głogowa

    OdpowiedzUsuń