12 kwi 2014

Od Samanthy C.D. od Daraha

- Emmm... - szukałam jakiejś wymówki aby nie opowiadać swojej historii, ale nic mi nie przychodziło do głowy - Sama nie wiem. Będzie to bezsensowne gadanie. - zagryzłam wargę
- Daj spokój. Mów. - zachęcał
- Od czego by tu zacząć... Może od...
- Początku. - przerwał Darah
- A więc w skrócie, bo nie ma się nad czym rozdrabniać. - stwierdziłam - Urodziłam i wychowałam się w watasze magicznych wilków. Większość to były takie "długo nogi" i były świetnymi biegaczami. Wszystko było "cacy" ale smok zrobił sobie ucztę. Szczegółów nie będę opowiadać. Wataha była w totalnej rozsypce. Potem niektórych dosiągnęła depresja, albo się ktoś poddawał, albo odchodził z watahy. Ja odeszłam. Przeszłam pustynię w miejscu gdzie trwało to najkrócej i tak dotarłam tu. - opowiadałam szybko - I coś jeszcze chcesz wiedzieć? Hmmm?
Spojrzał na mnie badawczo.
- Długo nogi powiadasz?
- Czy ja jestem takim "długo nogiem" czy nie to sam zdecyduj. Dla mnie to bez znaczenia. A jeśli chodzi o te moje bryloczki to ci na pewno nic nie powiem bo to skąd je mam zachowam na razie dla siebie. - spojrzałam kątem oka na wejście do jaskini. Deszcz już prawie zupełnie ustał.

< Darah? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz