24 mar 2014

Od Samanthy C.D Od Daraha

Urządziłam małe polowanie. Oczywiście sama. W celu znalezienia jakiś tropów udałam się na skraj Bezkresnej Doliny. Nie musiałam długo czekać. Po kilku minutach przede mną przebiegł zając. Pobiegłam za nim. Dogonienie go nie było trudne, ale schwytanie tak. Uciekał slalomem co utrudniało sprawę. Jednak jakimś dziwnym trafem nagle zwolnił i chciał zmienić kierunek. Nie zastanawiając się wiele skoczyłam i go zabiłam. Pochwyciłam martwą już zdobycz w zęby. Miałam ją skonsumować gdy kątem oka zauważyłam za sobą pumę. Siedziała na drzewie z obnażonymi kłami. Po raz pierwszy widziałam pumę na własne oczy. Ta jednak była wrogo nastawiona. Skoczyła w moją stronę. W popłochu puściłam zająca i zaczęłam uciekać. Nie oglądałam się za siebie, tylko idioci rąk robią. Nawet jeśli bym się odwróciła to bym i tak nic nie zobaczyła, gdyż wszelakie chaszcze, "rzepy" i liście uczepiły się mojego futra, a w szczególności głowę. Nagle uderzyłam o coś/kogoś i się przewróciłam. Nerwowo zaczęłam odrywać chwasty z mojego futra, gdy nagle ktoś kto stał obok mnie powiedział:

< Darah? >

2 komentarze:

  1. "tylko idioci rąk robią" to można zrobić ręce? O.o
    ~Celia i Io

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na komórce piszę wszystkie opka. A komórka mi przestawia.
      -.-'
      Nawet jeśli bym je przeczytała 100 razy i tak bym nie wychwyciła wszystkich błędów.
      ~ James i Samantha

      Usuń