Od Jamesa C.D. od Valiente

- James. - odpowiedziałem cicho - Nie płacz... - podeszłem do wilczycy. Ona otarła łzy.
- Może chciałabyś dołączyć? - zapytałem - Na pewno ci się tu spodoba i będziesz bezpieczna.
- Mogłabym... - odpowiedziała i uśmiechnęła się nieco
- Nie wiem gdzie jest obecnie Kasumi, ale na pewno cię przyjmie. A więc jak chcesz to ktoś może cię oprowadzić. - mówiłem
- A kto to Kasumi? To alfa?
- Tak... I jest też Darah... Chodź, znajdę kogoś kto mógłby cię oprowadzić.
- A ty nie możesz? - zdziwiła się
- Mogę ale nie wychodzi mi to. - tłumaczyłem
- To nic. - zapewniała. W jej głosie wciąż można było usłyszeć smutek
- Będzie dobrze... - starałem się ją pocieszyć - a więc to jest Bezkresna Dolina*. Można tu polować ale na pewno nie z zaskoczenia. Te góry które można stąd zobaczyć to Smocze Góry. Jak jest ci życie miłe to lepiej tam się nie zapuszczaj. Smoki nie są dla nas przychylne. - mówiłem - A teraz chodźmy dalej.
Wilczyca zeszła z głazu i podążyła moimi śladami. Po kwadransie doszliśmy na plażę.
- Jak już pewnie zauważałaś, to jest Plaża.
Wilczyca zaśmiała się.
- A to morze? Tak?
- Wiem. Interesujące nazwy. Zastanawiam się gdzie teraz pójść... Gdzie chcesz wpierw? Do Lasu Nocy czy do Magic Forest? - zapytałem

< Valiente? Gdzie teraz chcesz pójść? I sorry za długość ale jakoś nie wiedziałam co pisać... Wena mi uciekła. >

* nie mogłam wpaść na coś innego... ;_;