Dziś wstałem dość wcześnie jak na siebie. Z samego rana,
poszedłem nazbierać róż. Udałem się nad Mistic River. Ostatnio było ich tam
mnóstwo. Tym razem także. Zerwałem spory bukiet i udałem się na polanę miłości.
Na środku, ułożyłem wielkie serce. Wróciłem do swojej jaskini. Chwyciłem małe
czarne pudełeczko. Rzecz której pilnowałem jak oka w głowie. Otworzyłem. Był w
nim. Wisiorek. Serduszko z czerwonym rubinem. Po otwarciu ukazuje się napis „
Forever”. Chwyciłem pudełeczko i wyszedłem przed jaskinię
- Katherine ! – zawołałem swoją dajmonkę, a ta jak zawsze runęła
mi przed nos
- Tak ?
- Idź, do Louiego. Powiedz, żeby przyszedł na polanę miłości
i schował się za drzewami. Powiedz, że wie o co chodzi. Potem idź po Kasumi i
przyprowadź ją na polanę. Będę czekał. Nic jej nie mów, Tylko ją przyprowadź. –
odparłem
Tygrysica odbiegła i więcej jej nie widziałem. Pobiegłem na
polanę i usiadłem w sercu. Po chwili przyszła Katherine z Kasumi. Wilczyca
podeszła do mnie. Zza drzew usłyszałem melodie. Na Louiego zawsze mogę liczyc..
- Witam – uśmiechnąłem się.
Wadera usiadła obok mnie. Dobrze wiedziała o co chodzi, nie
musiałem jej mówić. Spojrzałem w jej oczy. Jak zawsze wesołe, tajemnicze i
cudowne. Położyliśmy się na plecach. Kas położyła głowę na mojej piersi.
Spojrzeliśmy sobie w oczy. Nie musieliśmy używać słów, wystarczały spojrzenia. Kasumi
to ta jedyna. Ja to wiem, ja to czuję. Nie wiem co bym zrobił gdybym jej nie
spotkał. Nie wiem co bym zrobił gdybym ją stracił. Przycisnąłem ją łapą do
siebie, jak gdyby miała zaraz zniknąć,
jakby zaraz miała się rozpaść, jakbym miał ją stracić w tym momencie. Dotknęliśmy
się nosami. Kas uśmiechnęła się tak, jak lubię najbardziej… Ta tajemniczość w
jej spojrzeniu. To w jaki sposób, się uśmiechała. Nie wiem jak ona to robi… Ale
zawsze jak jest obok mnie odczuwam bardzo przyjemne uczucie ( Proszę, bez głupich
skojarzeń xD)
(Kasumi ? )
;c wspaniała z was para, jakby mi Damon zrobił taką akcję to bym była w niebiosach, ale ja i Damon a Wy to jest niebo a ziemia. Po zaręczynach Damon nie raczył nawet napisać do mnie opowiadania.
OdpowiedzUsuń~rozczarowana Cassidy, która płacze i szlocha bo pragnie mieć bardziej czułego partnera. Załamanie. Klapa.
Pomijając fakt, że jestem z Tomem niedługo i że on w ogóle nie pisze, to też czuję się niedowartościowana XD Poza tym ma mi się jeszcze oświadczyć ><
OdpowiedzUsuń(Cassy, teraz nasze piekielne plany działają w dwie strony xD)
~Deynara/Zari
My mamy piekielne plany... I tylko my o nich wiemy, te nasze rozmowy na priv... Hahaha!
Usuń~ Cassy
*śmieje się szatańsko razem z Cassy* >u< ~Deynara/Zari
UsuńA ja nic o tym nie wiem a ja też chyba biorę udział w tym POTRÓJNYM ślubie, co nie?!
Usuń~ Kasumi...
NAWET NIE PYTAM D:
Usuń~Rin i Lawliet
Och, zapewniam cię, że to nie jest nic, o czym ktokolwiek przed swoim czasem powinien się dowiedzieć xD ~Deynara / Zari
UsuńA tak z innej beczki, to Shadow`a zrzucić na Gammę?
OdpowiedzUsuń~ Kasumi
1. Zrzucaj xD
Usuń2. Jaki POTRÓJNY??? Ktoś mi się jeszcze musi oświadczyć, a w walentynki MUSI się odbyć już ślub- zarządzam to jako główna druhna! >u< ~ Deynara/ Zari
DARAH NIE MA ŚWIADKA !!!!!!
Usuń