12 lut 2014

Od Celii C.D. od Fantasmy

-Pochodzę z kraju zwanego Petlą. Są tam wilki znane z szybkości, siły ogółem cenili sobie sport, ale trafiają się rodziny dla których rozwój umysłowy jest ważniejszy niż sport. Ja nie miałam rodziny. Żadnej. Od babci przy porodzie dostałam taki medalik z ukrytymi w środku potrzebnymi zaklęciami, bo matka umarła przy porodzie a ojciec uciekł. Więc musiała mi go sama wręczyć. Przez kilka dni kryłam się w opuszczonej norze lisa. Jadłam same korzonki, przyzwyczaiłam się i, dlatego jestem wegetarianką. Po pewnym czasie znalazła mnie jakaś inna rodzina. Traktowano mnie tam okropnie więc uciekłam. Resztę życia tułałam się po innych watahach, aż trafiłam tutaj. Nie wiele wiem o moim kraju. Tylko tyle co dowiedziałam się z drugiej rodziny. Po kilku latach ojciec postanowił mnie odszukać. Teraz gdy wie gdzie jestem nie jestem pewna czy jeszcze długo tu zabawię. Będzie mnie nachodził.
-Smutne. –Stwierdziła i spojrzała na zegar słoneczny przed wejściem do jaskini.- Na mnie już pora. Dobranoc.
-Dobranoc.
Poczłapałam do „łóżeczka”.
~~~~~~Rano~~~~~~
Wstałam radosna i z chęcią do życia. Niestety to musiało się skończyć. Poszłam pozbierać korzonków i jagód do Magic Forest. W lesie czekał mój „szanowny ojciec”. Moim zdaniem nie zasługuje by nazwać tatą. Nigdy nie miałam „taty” i mamy.
-Czekałem na ciebie. – Oświadczył.
- I co z tego?
- Zaczęłaś czytać książkę?
-Nie. I nie zacznę.
-Czemu?
-Bo bym już życia nie miała!
-Ja Ci coś z dobrego serca przynoszę a ty mi się tak odwdzięczasz?!
Nie zwracałam już na niego uwagi. To go tylko rozwścieczyło…
-Osz ty małolato! Ja Ci pokażę!
W tym momencie podniósł łapę i mnie zaatakował. Zaczęła się bitwa. Oczywiście ja byłam słabsza i już leżałam mocno poturbowana.

<Ktoś kto mnie uratuje? X D >

1 komentarz:

  1. To ja się zgłaszam! Bo muszę coś napisać.
    ~ Samantha

    OdpowiedzUsuń