10 lut 2014

Od Celii C.D. od Fantasmy

Wow. Chyba właśnie jakoś zaczęłam się kumplować z Gotką.
- Dziękuję. – Powiedziałam i szybko pobiegłam nad stosik liści, na którym spałam zawiesić talizman. Po chwili wróciłam. To już nie jest ta sama oschła, Fantasma która unikała wilków.
- Skoro już jesteś może jeszcze zostaniesz to napijemy się trochę wody? –Zaproponowałam.
- Może się skuszę.
I obie zasiadłyśmy do deski leżącej na czterech patykach. Po chwili przyniosłam wodę w wyżłobionych kamieniach, które miały zastąpić miski.
Rozmawiałyśmy o różnych głupotkach. Na pewno nie o takich jak bym rozmawiała z inną wilczycą. Ona jest inna. Nie jest taka… mizdrząca się na upiora spod ciemnej gwiazdy wilczycą, jaką spotkałam w poprzedniej watasze.
- Masz bardzo melodyczny głos. Czy mogłabyś mi coś zaśpiewać? Ja, jako iż jestem wilkiem właśnie z tego żywiołu bardzo lubię jak ktoś śpiewa… nie piszczy. – Powiedziałam tak, bo wyczułam, że na pewno zaśpiewa jakąś przyśpiewkę ze swojego tajemniczego kraju. Muszę się przyznać, że ona mnie bardzo ciekawi. Chcę poznać trochę innych terenów niż tylko tych, co były w watasze.

<Fantasma?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz