9 lut 2014

Od Cassidy c.d. od Deynary

  - tak mam siostrę. - odpowiedziałam na jego pytanie. - ale nie puszczę jej na ślub. Ma wracać do tych swoich gór. - mruknęłam. - a teraz muszę porozmawiać... Deynara!!! - wrzasnęłam. Najpierw wadera stanęła dęba, potem przydreptała wyprostowana do mnie. - jesteś nieodpowiedzialna, co ja ci mówiłam, co? Miałaś o tym nikomu nie mówić!
- to twój mąż.
- nie, to mój narzeczony.
- jedno i to samo. Powinien o tym wiedzieć.
- TY miałaś tylko o tym wiedzieć, a dowiedział się jeszcze James. Zaraz plotka przekształci się w coś w stylu "Cassidy ma brata psychopatę który chce zabić całą watahę"... - warknęłam. - z resztą, czego miałam się spodziewać.
- przepraszam, przestań się wściekać! - zatrzymała mnie. Popatrzyłam jej w oczy z niesmakiem.
- już dobrze... - burknęłam czochrając ją po głowie.

<Deynara? Damon? Lawilet? Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz