8 lut 2014

Od Cassidy C.D. od Deynary

(Łiii, jestem w składzie i mogę pisać posty sama XD)
  Odwróciłam się i ruszyłam energicznie w miejsce przygotowań. Stanęłam przy ołtarzyku skąd mogłam zobaczyć dalej Deynarę rozmawiającą z Damonem. Pokręciłam głową i znowu pognałam do lasu po czym wywęszyłam moją siostrę. Nie mogłam pozwolić na to, żeby Emerald coś komuś zrobiła, musiałam ją znaleźć, złapać za kudły i jej wytłumaczyć raz a dobrze, że tu zostaję i nigdzie się stąd nie ruszam, do żadnej innej watahy.
- o nie... - syknęłam patrząc na siostrę. Kręciła się koło Jamesa, po chwili zaczęła z nim rozmawiać, ten wrogo wystawił kły i zaczął ją okrążać. Podbiegłam do niej. - ani mi się waż nawet tu przebywać! Albo chcesz ze mną jeszcze porozmawiać, albo wracasz tam, skąd przyszłaś.
- oj Cass, jesteś mi dłużna! - powiedziała "lejącym się", dziwnie płynnym głosem. Dostrzegłam błysk w jej oczach. James oddalił się kilka kroków ale nadal obserwował sytuację.
- niby dlaczego?!
- na razie nie zrobię ci tego i nie powiem nikomu o tym, że żyjesz sobie tutaj jak gdyby nigdy nic, bierzesz ślub bez rodziny... - wskazała na góry. - tam czeka twoja rodzina, wujkowie, a ty ich zostawiasz i jeszcze bierzesz ślub bez ich wiedzy. Póki co to im tego nie powiem, pod warunkiem że mnie tu będziesz utrzymywać. - o nie, tego już za wiele! Warknęłam na nią. Końcówka mojego ogona drgnęła lekko, nerwowo szarpnęłam pazurami o ziemię. Byłam gotowa aby ją zagryźć.

<James? Daj potem dokończyć Deynarze i mi, ok?>

2 komentarze: