Nie podobało mi się to, że śnieżyca nie przestawała na sile.
- Wygląda na to, że będziemy musieli tu zostać... - Stwierdziłem.
Westchnąłem.
- Dobrze, że chociaż nie ma tu Dialy, albo co gorsza Romea... - Powiedziałem myśląc na głos.
Siedzieliśmy w ciszy. W końcu odparłem:
- Spectra, słuchaj. Cała wataha poza Kasumi i Daraha ląduje na nieznanej
wyspie. Jak myślisz kto przejąłby przywództwo? - Spytałem obracając się
na grzbiet, by było mi wygodniej.
< Spectra? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz