- Ok... - Odparłem
Dialy zaczęła skakać dookoła i gwizdać.
- Chodźcie zaprowadzę was. - Powiedziała wesoło Scourge
Poszliśmy Dialy prowadziła mimo iż nie wiedziała w którą stonę ma się
udać. Gdy tylko przestała słyszeć za sobą kroki moje i Scourge,
zawracała i znowu psuła nam czas wesoło krocząc i gwiżdżąc.
- Hej! Scourge! - Odparła głośno i z szerokim uśmiechem. - Mogę wejść na drzewo?!
- Tak możesz... - Warknąłem
Dialy weszła na drzewo zaczęła skakać z gałęzi na gałąź. Skakała w ten sposób cały czas nad nami.
- Przepraszam cię za moją siostrę... - Mruknąłem do Scourge
< Scourge? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz