Od Jamesa C.D. od Daraha - "Szalejemy na całego"

Potem wszyscy pobiegliśmy do lasu a tam ja podbiegłem do Daraha.
- Ej Darah mogę cie prosić na słówko? - zapytałem
- Tak jeśli zaśpiewasz razem ze mną. - stwierdził i zaczął śpiewać a ja razem z nim:

Chciałem teraz zapytać się czy w końcu mogę go zabrać i pogadać w nim w cztery oczy.
On jakby wiedział o co mi chodzi zaczął następną piosenkę.

- A teraz już mogę z tobą pogadać? - zapytałem.
- Tak jeśli wymyślisz jakąś naprawdę fajną piosenkę - stwierdził.
- Ok. - zgodziłem się.
Teraz wycieczka przeniosła się na piaszczystą plażę. Myślałem chwilę i od razu przeszedłem do rzeczy.

Tym razem nie pytałem się nic tylko krzyknąłem:
- Rudy się żeni!!!
Potem na niego skoczyłem, przeturlałem się z nim i przygniotłem go na ziemię. Uśmiechnąłem się.
- Ok. Co chciałeś? - zapytał a ja z niego zszedłem.
- Ty naprawdę kochasz moja siostrę? - zapytałem.
Chciał odpowiedzieć ale ja szybko mu przerwałem.
- Ale proszę nie żartuj teraz. Ok?
- Spoko. Oczywiście że ją kocham! Ale najwidoczniej dla ciebie nie skoro teraz się mnie o to pytasz. - zauwżył
Bystrzak...
- Dobrze... teraz ci wierzę ale jeśli ją zranisz to przysięgam na swój honor że cie zabiję. Dotarło? - zachowałem się względem niego trochę wrednie.
- Tak, oczywiście. Rozumię.
Uspokoiłem się.
- To dobrze... A teraz mogę ci zadać ostatnie pytanie?
- Tak. Nie krępuj się. - odpowiedział
- No więc kiedy planujesz wieczór kawalerski?
Darah spojrzał na mnie krzywo.
- No to inaczej... Kiedy nasz rudasek się żeni? - zapytałem z uśmiechem

<Darah?>