- Wiem - uśmiechnąłem się
- Po co tu przychodzisz? - zapytała - Zobaczysz - odpowiedziałem tajemniczo starając się zbudować napięcie Zacząłem iść na drugą stronę jeziora, gdzie wody były głębsze. Filamissa szła za mną. - Chcę ci kogoś przedstawić...- powiedziałem Wyjąłem mój specjalny medalion, który zalśnił błękitnym światłem. Stanąłem na brzegu i zacząłem wyć specjalną melodię. Po kilku sekundach fale stały się większe. Cała dolina ożyła. Zleciały się wszystkie wodne ptaki i zaczęły wirować wokół mnie i Filamissy:
Nagle woda zaczęła bulgotać aż w końcu z wielkim rykiem z wody wyskoczył Cruzoe - król tego miejsca:
Filamissa zrobiła krok w tył.
- Cześć Cruzoe! - krzyknąłem wesoło - Witaj Arduin! - odkrzyknął równie wesoło mój stary druh Obydwaj popatrzyliśmy się na Filamissę. < Filamissa? Tylko nie zemdlej XD > |
|
Hej! A co z miom opo? Wysłałam ci je dawno dawno! Czemu mnie olewasz?!
OdpowiedzUsuń