Wpatrywałam się w brązowo-czarną waderę. Staliśmy w milczeniu. Mój brat, jak to on musiał wypalić z jakimś tekstem:
- No Hey, ja jestem Shiro, a to moja siostra, Nymeria. - wskazał na mnie.
Szturchnęłam go łapom ze złościom. Musiałam wziąść to w swoje łapy.
Skontaktowałam się z roślinami. Przede mną wyrosła ściana pnączy.
Rzuciłam się w szalony pęd. Shiro patrzył tylko z głupim wyrazem twarzy.
Popatrzyłam na niego ze wściekłością. W końcu pobiegł za mną. Widziałam
jak wadera za nami biegnie. Do pościgu dołączył jakiś basior.
Po chwili dogonili nas. Zatrzymałam się. Zawarczałam:
- Kim jesteście i skąd się tu wzięliście? - spytałam warcząc.
<Kasumi? James?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz