25 wrz 2013

Od Daraha


Życie jest do kitu. No, ale moje przynajmniej ciekawe. Wilk-wampir… Kto to widział…Znam czasy, prapradziadków tych wilków z watahy. No cóż. Ja, wilk-wampir o w sumie 4 imionach. Darah, Kovu, Asesino no i ludzkie - Stefano. Rodzina ? Tylko ludzie. „Kochany” braciszek Damon, no i ojciec. Do tego mogę jeszcze dodać Elenę…Gdy sobie przypomnę minę Damon ’a…Nie ma co. Gdy wyjechałem z Włoch, porzuciłem życie człowieka i zostałem wilkiem. Wampirem jestem sporadycznie, choć coraz częściej. 
Przez te swoje rozmyślania, nie zauważyłem, że cały czas trzymam w rękach królika. Tak obecnie jestem człowiekiem. Odłożyłem zwierzę i odszedłem od drzewa. Zauważyłem wilka, ale gdy ten spostrzegł mnie, uciekł. Wrócił po chwili z drugim. Nowy, wyszedł zza drzew i warknął na mnie. Sięgał mi jedynie, do pasa. Zmieniłem się w wilka. Wilczyca zdziwiła się, a potem uciekła.

< Kasumi? >

1 komentarz:

  1. Nie rób z siebie takiego "herosa"! Bo to jest żałosne!

    Przypadkowy gość...

    OdpowiedzUsuń