- Leci ktoś ze mną? - spytała Nymeria.
Szczerze mówiąc zdziwiłam się. Wilk latający na smoku? Pierwszy raz w życiu coś takiego widziałam.
Zrobiłam krok do tyłu i powiedziałam.
- Wybacz, ale ja wolę nie latać na smokach...
Wilczyca popatrzała na mnie dziwnym wzrokiem.
- A to dlaczego? - spytała.
- Wolę biegać niż szybować w powietrzu. Tak to mam.
- Twoja decyzja.
- Tylko nie leć przypadkiem do smoczych gór. Nie jest tam bezpiecznie. - stwierdziłam.
- Jak je rozpoznać?
- Roi się tam od smoków. A gdy zobaczą zapewne obcego smoka i to z wilkiem to bez wahania was zabiją.
- Dobrze wiedzieć.
- W razie czego będę nad wodospadem, jakbyś chciała pogadać. - powiedziałam z lekkim uśmiechem. - Twój brat może pójść ze mną lub przejść się po terenach z moim bratem - James'em.
- Dobrze. - powiedziała i wzbiła się w powietrze na swoim "rumaku".
Przez chwilę patrzałam jak szybuje w powietrzu, a potem jak zniknęła mi z oczu to spojrzałam na jej brata.
- To co wolisz. Iść ze mną nad wodospad, czy obejrzeć tereny z moim bratem? - spytałam Shiro.
< Shiro? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz