Od Cassidy C.D. od Valiente

Opanowałam oddech i spojrzałam na waderę.
- Wiesz co... chodzi o Deynarę.
- hm? Co?
- kiedyś jeszcze była w naszej watasze, spędzałam z nią wiele czasu, niemal całe dni. Była przy mnie w trudnej chwili...
- jakiej? - dopytywała się. Westchnęłam.
- kiedyś miałam wziąć ślub... Wróć, to było nie tak dawno. Po prostu podczas uroczystości uciekłam po nie zgodzeniu się na małżeństwo z Damonem. Jego też już nie ma. Nie zasługiwał na mnie. - umilkłam. Valiente odwróciła się na bok.

<Valiente?>