22 lut 2014

Od Szmaragda

Spacerowałem po lesie gdy nagle zobaczyłem,że jakaśpara nieznanych mi wilków znęca się nad małym wilczkiem.Podbiegłem do nich i chyba była to moja największa furja w życiu.Krzykłem
- zostawcie tego malca
- nigdy nienalerzysz do naszej watahy możemy robić z nim co chcemy
- wtedy niewytrzymałem żuciłem się nanich walka trtwała może z godzine, potem przestali.oddali mi malca spytałem się jak się nazywasz??
- nazywam się Fire
- fire??
- tak jestem synem wilka światła , należałem do innej watahy...
- kim oni byli i co od ciebie chcieli???
- mój tata uciekł i nie wiem co z nim jest porzucił mnie gdy byłem jeszcze mały... opowiem Ci
- dobrze , usiedliśmy na skale i maluch zaczął
- otóż gdy zostałem porzucony nikt nie zadawał się ze mną jak za dawnych czasów,wszyscy byli dla mnie źli.
w śnie zobaczyłem piękną wilczyce powiedziała , że jest wilczycą snu , dała mi naszyjnik i znikła . Znikając słyszałem głos mówiący coś o jakimś przeznaczeniu...
  nie wiemo co chodziło , ale od tego czasu prześladują mnie wilki ilekroć wejdę na teren swojej watahy czy mógłbym z wami zostać???
- nie wiem mógłbyś mieszkać zemną,ale...
- co ale ty też...
- nie musimy spytać się Kasumi to ona jest tu Alfą
dobrze chodźmy do niej!
- no to w drogę

<Kasumi odpowiesz??>

1 komentarz:

  1. Eee... rozumiem Cię Szmaragdzie, że mogłeś to pisać na szybko, ale mógłbyś używać kropek, spacji, dużych liter na początku zdania i innych znaków. To nie boli ;)
    ~Wredna Celia/Io xD

    OdpowiedzUsuń