12 lut 2014

Od Scootie C.D. od Louie

*Przerażasz mnie Louie !!! =O   O.O*

Spojrzałam na wilka z lekką obawą. Zadrżałam na całym ciele, po czym zwiesiłam pysk w dół.
- Ja nie musiałam ich zabijać...-westchnęłam-Nawet bym tego nie chciała... Choć trzymali mnie pod kloszem-spojrzałam przed siebie. Wydawało mi się, że znów dookoła siebie widzę tylko mury. Potrząsnęłam mocno łbem i spojrzałam na basiora.
- A co się z nimi stało ?-zapytał. Zmrużyłam oczy i złapałam go za łapę.
- Nie chcę o tym mówić-zacisnęłam powieki. Poczułam jak lekki wiatr porusza moim futrem, a w uszach słyszałam szum. Kiedy otworzyłam oczy staliśmy w wielkiej komnacie pałacu, puściłam łape wilka. Rozejrzałam się.
- Co jest do chole...-przerwały mi okropne krzyki. Po chwili zza zakrętu wybiegło kilka wilków i przebiegło przez nas. Louie spojrzał na mnie zdziwiony.
- Przeszłość-prychnęłam tylko i powoli poprowadziłam go w stronę z której biegły wilki. Po parunastu krokach zatrzymaliśmy się przed ścianę ognia. Skamieniałam. Nie mogłam się ruszyć. Nie mogłam kiwnąć nawet pazurem. Staliśmy tak jakieś dziesięć minut, w ciągu których spłonął cały zamek, a wraz z nim wszystkie wilki... Gdy się ocknęłam staliśmy w powietrzu, w miejscy gdzie wcześniej była posadzka. Oczy miałam wypełnione łzami. Chwyciłam Louie'go za łapę i przeniosłam nas z powrotem do domu. Popatrzyłam na niego zła. Zła byłam na siebie, że go tam zabrałam, że pokazałam mu tyle o sobie, że znów musiałam to oglądać.
- Zadowolony ?!-warknęłam na niego-Teraz wiesz już wszystko-odwróciłam się, machnęłam wilkowi ogonem przed nosem i ruszyłam do swojej jaskini.

< Louie ? Nwm co pisać ;_; >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz