20 lut 2014

Od Fantasmy

Siedziałam za stołem i patrzyłam na tańczące wilki. Prawie nic z tego nie rozumiałam. Wesele?! Wilcze?! No ale cóż żyłam w dziczy przez tyle lat, w moim kraju nie było zwyczaju i tak dalej. W sumie nawet nieźle im wyszło. Tylko im panna młoda zwiała. Każdy był w szoku. I to ciężkim. Mnie to rozbawiło. Wlepiłam wzrok w potrawy. Jakie wymysły! Całe życie żarłam tylko surowe mięso które sama zdobyłam. A tu? Jakieś sushi. Wzięłam tego kawalontek. Jakaś ryba choć nie byłam pewna. Postanowiłam siedzieć i udawać że wiem. Podeszła do mnie Celia.
- A ty Fantasia nie tańczysz?-zapytała. Skrzywiłam się słysząc zmienioną wersję mojego przydomka. A raczej imienia.
- Raczej nie. Zabiłabym się na tym parkiecie i kogoś przy okazji.- mruknęłam. Wadera usiadła obok.
- No coś ty! - zaśmiała się. Zaliczałam ją do grona swoich nielicznych kompanów. Było ich dwoje. Nie licząc Fur.
- Mam dwie lewe łapy, czy jak tam sobie na to mówicie. Po za tym nie mam z kim zatańczyć.
-Zobacz. Cassidy i Deynara tańczą razem.
- Możliwe , ale ja nie chcę wyglądać jak l...- urwałam złośliwy komentarz gdy Celia mnie trąciła mnie w bok. Uśmiechnęłam się tylko zjadliwie z błyskiem chamstwa w oku.
- Ten jeden dzień się powstrzymaj!
- To że uważam cię za swoją kompankę nie znaczy że dasz radę utęperować mój cięty język. -zaśmiałam się. Celia uśmiechnęła się pobłażliwie.
- Jak sobie chcesz. Zajrzę do ciebie potem... Bo widzisz. Obiecałam Zeke'owi że z nim zatańczę.
-Uuuu chyba się nasza Celia z..-znowu przerwało mi szturchnięcie.
- Fantasia przestań.-Wyszczerzyła kly w uśmieszku i odeszła. Pokręciłam głową zrezygnowana. Wbiłam wzrok w dziwne danie. Ktoś obok mnie usiadł. Podniosłam wzrok. Obok mnie siedział Shadow.
- Nie pasują ci krewetki?
- Przepraszam...co?
- Takie skorupiaki co w morzu żyją.-złapał jedną i podetknął mi pod nos. Podskoczyłam zgorszona.
- Czyżby nasza pani ciemności bała się krewetki?-zapytał złośliwie. Często się przekomarzaliśmy.
- Pani ciemności może zaraz ciebie przestraszyć.- odbiłam piłeczkę.

< Shadow ? >

9 komentarzy:

  1. "Zabiłabym się na tym parkiecie i kogoś przy okazji" rozbiło mnie to xD
    Mówiłam ci już, że masz ciekawy styl pisania? Nie jakiś specjalny, ale płynny i przyjemny :) Napisałabym coś do ciebie, ale jestem prawie pewna, że się pozagryzamy xD
    Cassy, patrz, osiągnęłyśmy nasz priorytet- jesteśmy charakterystyczną, idącą w parze dwójką wariatów xD
    Tańce. Tańce... Gdzie mój Tom? xD i jakoś tak dziwnie wyszło, że wygryzłyśmy Kas z jej własnego ślubu ;-; Czy tylko ja, jako solidarna druhna zawracam na to uwagę?
    ~Deynara/Zari

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Deynara ;)
    Pisz do mnie śmiało. Nie zagryzę XD . Po za tym dzięki. Ostatnio mam sporo pomysłów na opowiadania i muszę je wykorzystać. No ale trochę humoru musi w nim być. XD

    - Fantasma

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, ja jestem w trzech grupach i piszę dwa własne opowiadania- więc nie jest łatwo. Ostatnio zrobiłam sobie przerwę, bo jestem wyzuta z weny, ale grup nie porzucę, więc tak naciąganie piszę i wiem, że nie wygląda to zachęcająco XD

    ~Deynara, Zari i bezczelna reklama:
    http://zalustrem-romeoijula.blogspot.com/
    http://pechowa-czworka-percyjackson-f-fc.blogspot.com/
    http://recenzje-eller-firnen.blogspot.com/
    http://fantasy-is-my-reality.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludziom się pomieszało ;_; Rin nie przygotował tylko i wyłącznie potraw japońskich a tym bardziej rybnych ;0;
    ~ Rin i L

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie nie pomieszało się XD
    Ja sama nie cierpię owoców morza więc podrzuciłam je Fantasmie XD
    - Fantasma

    OdpowiedzUsuń
  6. Aha xD
    A ja tam uwielbiam ;3;
    ~Rin i L

    OdpowiedzUsuń