26 paź 2013

Od Shiro C.D. od Kasumi - "Wielki problem, mało czasu"

- Pomogę, ale to nie będzie taki proste. - stwierdziłem.
Zacząłem ściągać wilkom kajdany. Wybiegłem z jaskini na polowanie. Po chwili w jaskini leżały 3 dorodne jelenie, 4 tłuste dziki, 10 wielkich zajęcy i ogromny żubr. Cala wataha rzuciła się na jedzenie, a ja odbiegłem z Kasumi na rozmowę.
- Ile może zająć nasz powrót do domu? - spytała smutna wadera. - James, Shadow, Noche i Darah majom przedłożony wieczór kawalerski, a ja za kilka dni się zenie! - zmartwiła się.
- Może trwać nawet 2 tygodnie. - wykrzywiłem się.
- Co?! - wykrzyknęła.
- Tak, muszę zabić Respire, ale to nie takie proste. Będę wam codziennie przynosić jedzenie i wodę, a ważne informacje będę ci wysyłać w myślach. - rzekłem.
- Dobrze. - powiedziała spokojnie.
- Mam ci coś do powiedzenia. Nie powiedziałem ci prawdy o moim wcześniejszym życiu. Urodziłem się tu jako syn wilków stworzonych z magi śmierci i rządy zemsty, zresztą tak jak Nymeria. Od najmłodszych lat bylem szkolony na wojownika, bylem najlepszy. Ale, Respire zaczął widzieć we mnie zagrożenie dla jego pozycji alfy, zostałem wygnany. Musiałem chodziarz w połowie zwalczyć moją chęć masowego mordu, ale odkąd tu jestem wraca moje prawdziwe oblicze. Pewnie teraz nie chcesz mnie znać, prawda? - spytałem zmartwiony.

< Kasumi? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz