18 paź 2013

Od Filamissy - "Jar of hearts..."

A ja go już lubiłam... nienawidzę go. Nienawidzę całego świata. Mam tylko jedną przyjaciółkę: Kasumi. Ale coraz bardziej się od niej oddalałam. Od wszystkiego. Chcę z tym skończyć. Nagle usłyszałam znajomy głos.
- Fila! Czekaj! Widziałaś to?- Spytał Leo.
- Mam już pełny dostęp do twoich myśli. Mam cię dość. Co z poprzednimi waderami? I co z Nymerią? Mam ci to rozrysować po Angielsku? Who do you think you are?! Ty zawsze rozkochiwałeś wilczyce i je opuszczałeś!
- Ale... to ty...
- Jak dla Ciebie Filamissa. Mam cię dość.
Uciekłam w zaciszne miejsce. Zaczęłam śpiewać:
- I'm death...- powiedziałam do siebie. Mój mózg przestawił się na angielski. Pobiegłam nad przepaść. Pech chciał, że zaczął gonić mnie niedźwiedź. Nagle na niego skoczył jakiś wilk.

< Kto dokończy? >


Tytuł opowiadania jest powiązany z moją ulubioną piosenką Christiny Perri: Jar of hearts. W wolnym tłumaczeniu to znaczy: słoik serc, słoik na serca.

3 komentarze:

  1. Świetna piosenka *.* Opowiadanei musi wziąć ktos konkretny, czy mogę ja? :D ~Deynara

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie chcę się wtrącać, ale raczej możesz, bo napisała żeby ktoś dokończył, czyli nie ma nikogo konkretnego na myśli.

    OdpowiedzUsuń