- Ekhm... no dobra. - powiedziałem.
Kasumi pokazała mi wszystkie tereny watahy i moją jaskinie.
~~~~~~~~~~~Następnego dnia~~~~~~~~~~~
Dzień jak co dzień. Wyszedłem z jaskini. Nagle zobaczyłam tą piękną
wilczycę... A może mi się przewidziało? Na pewno. Poszedłem się
przywitać z innymi wilkami. Chciałem również znaleźć Kasumi. Chwilę
później znalazłem właśnie JĄ. Darła się na cały głos, krzycząc: Kasumi!
Nagle zauważyłem, że oprócz mnie śledzi ją inny wilk...
- Filamissa?- spytała zdziwiona Kasumi. A więc tak ma na imię boska
wilczyca... Filamissa... Musiałem do nich podejść. Jeśli nie ze względu
wilczycy, to ze względu tego wilka.
< Filamissa lub Kasumi? >
Ciekawe~`
OdpowiedzUsuńhttp://kasumivkato.blogspot.com