Trafiłam do stada w dość dziwny sposób...
Wszystko zaczęło się wiele lat temu... w wielkim pożarze w którym zginęli
moi rodzice i rodzeństwo, z wyjątkiem jednej siostry... Sophe.
Zawsze się kłóciłyśmy, ona była złośliwa i wredna w stosunku do mnie, a
ja chciałam abyśmy były jak ''przyjaciółki'' ale nie wyszło...
Gdy wybuchł pożar Sophe uciekła, podobnie jak i ja. Po 4 latach, spotkałam ją na łące chciałam do niej podejść ale gdy mnie zobaczyła uciekła... Postanowiłam ją ''śledzić'' i tak znalazłam się w tym stadzie,wpadłam na Kasumi i opowiedziałam jej jak się tu znalazłam.
Zaproponowała mi dołączenie do watahy, więc się zgodziłam...i oto jestem!
Oprowadziła mnie po terenach jak to przystało na Alfę, wydaje się bardzo miła. Ciesze się, że znalazłam nowy dom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz