30 wrz 2013

Od Arduina - "Tajemnica Magicznego Jeziora"

Wkrótce miała nadejść pełnia. Właściwie to już za trzy dni. Ja jednak nadal nie byłem gotowy do drogi. Zacząłem przeszukiwać moją jaskinię w poszukiwaniu czegoś co mogło się jeszcze przydać. Do skórzanej obroży, którą zawsze miałem na sobie doczepiłem Wodny Kamień - jedyną pamiątkę po rodzicach. Rozejrzałem się jeszcze raz. Nic już nie było mi potrzebne do szczęścia.
Poleciałem jeszcze do Kasumi, aby uzyskać jej zgodę na moją nieobecność. Zgodziła się.
Co trzy miesiące w pełnię księżyca wyruszałem nad Tajemnicze Jezioro. Było to daleko.
Ale kraina ta była naprawdę magiczna. Było to miejsce, gdzie księżyc, słońce i Błękitna Planeta są widoczne wszystkie razem na niebie:


Nagle stanąłem. Coś wpadło mi do głowy.
Pobiegłem do jaskini Filamissy. Zapukałem, a gdy wyszła spytałem:
- Chciałbym ci coś pokazać. Chcesz iść ze mną? Od razu uprzedzam, że to kilka dni drogi stąd.

< Filamissa? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz