24 mar 2014

Od Cassidy C.D. od Valiente, Jamesa

  - co?!
- żartuję... - prychnęłam śmiechem notując coś w notatniku. Sięgnęłam na półkę po maść, nasmarowałam nią łapę Valiente po czym sięgnęłam po szkiełko. Popatrzyłam przez nie uważnie na rany. - wdało się zakażenie... - westchnęłam. - może boleć.
Ostrożnie przyłożyłam do rany wacik z wodą utlenioną. Valiente zacisnęła zęby i jęjnęła cicho.
- już?...
- nie. Trzymaj tak z 15 minut. - powiedziałam wymieniając wacik. Spojrzałam na pierwszy - cały był zakrwawiony.

<Valiente? James?>

9 komentarzy:

  1. Valiente czyń honory, ja nie wiem co pisać.
    ~ James

    OdpowiedzUsuń
  2. Buuuuuu
    Valiente

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale mam barkuswenus! Wirusa!
    V.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz naług tak jak ja i taki sam. ;-;
      ~ James

      Usuń
    2. Ale ja ciągle pisze! Błagam, napisz ty! :'(
      V.

      Usuń
    3. Ok. Ale co? ;-;
      ~ James

      Usuń
    4. Nniewiem co kolwiek
      V.

      Usuń
    5. Ok.
      ~ James

      Usuń