29 mar 2014

Od Beryla z Głogowa C.D. od Valiente

- Kochanie... - zacząłem - mam nadzieję że mogę tak do ciebie mówić?
- Tak, tak - przytaknęła wadera - możesz. O co chodzi?
- Wiesz.... jak myślisz, uda nam się wrócić do domu?
- Może... mam taką nadzieję. Ale od czego zacząć...
- Pomyślimy jutro.

~~ Hmm... jutro. ~~

Razem z Valiente leżeliśmy w gawrze. Obudził nas Mundus - Gtyrek poznany wczoraj.
- Ja przepraszam... jeśli mamy znaleźć się na terenach waszej watahy, musicie już wstawać - uśmiechnął się.
- Pomożesz nam? - zapytała Valiente.
Ptak przytaknął.

<Valiente?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz