- Louie! Louuuuie! Choć tu! – zapewne był to Kovu (Darah)
Wychyliłem się zza kamieni.
- Tu jesteś. Choć. Przedstawię ci kogoś. – uśmiechnął się.
Wstałem i podążyłem za kuzynem. Zaprowadził mnie jakiejś wadery. Była trochę wyższa ode mnie, ale mniejsza od Daraha. Od czubka głowy, do końca ogona miała czarną pręgę. Na pierwszy rzut oka wydawała się miła.
- Lou, to Kasumi.
- Zgaduje, twoja dziewczyna?
- Blisko. Narzeczona. – mrugnął do mnie Asesino. – Pokażesz co umiesz?
- Że ? A… Dobra.
Pomyślałem, co by tu zaśpiewać, przyszła mi na myśl tylko jedna piosenka. Zacząłem.
< Kasumi, jak tam reakcja? >
MOJE USZY!!! JA KRWAWIE!!! HERBATKO RATUJ MNIE!!!
OdpowiedzUsuńMnie też ratuj! I hate Justina Bieber!
OdpowiedzUsuń1. To nie JB, geniusze -.-
OdpowiedzUsuń2. To, że się nie podoba to nie powód do takich komentarzy
3. Nie podoba się - nie słuchaj. Proste
~Pozdro
1. A kto to niby w takim razie jest?
OdpowiedzUsuń2. A co ciebie to obchodzi?
3. Słuchałam już i mi się nie spodobało, więc skomentowałam.
4. Od tego są komentarze, od komentowania!
~ Antypozdro
Pisze - MattyBRaps -.-
UsuńLOOL Nie umiesz czytać :D
UsuńWow. To JB ma 10 lat ? Nie wiedziałam -.-
Usuń