- Nie mam pojęcia.- odparłem
- W tym problem, że ja też…. - Dziś pełnia, może pójdziemy do drzewa Osobliwości ? - Życzenia, Hem? – zaśmiała się wadera i wstała. – Choć. Biegliśmy, przez tereny, nie zważając na nic. Było fajnie. Lubię bieg. Gdy dotarliśmy do drzewa, usiadłem koło pnia. Kasumi też. - Ładne to drzewo. - Takie… tajemnicze. – powiedziałem i wypowiedziałem życzenie. „Chciałbym dowiedzieć się jak bardzo Kasumi lubi mnie i czy moglibyśmy być przyjaciółmi, a potem kimś więcej…”- pomyślałem. - No cóż, już późno. Ja już pójdę. – Wilczyca przeciągnęła się i spojrzała na mnie. Uśmiechnąłem się. Podszedłem do klifu, obok drzewa i zawyłem. < Kasumi? > |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz